Innowacyjne technologie pomagają w hodowlach pieczarek. #10 Rozmowa z grantobiorcą

Polska od lat pozostaje liderem w produkcji i eksporcie pieczarek na cały świat. Polskie produkty cieszą się zaufaniem klientów, a hodowla grzybów coraz częściej opiera się na technologii i innowacji. Jakość produktów zależy w dużej mierze od sprzętu i wiedzy o uprawie. Właśnie ten obszar postanowiła wzmocnić firma Agro Projects, która stała się jedną z najważniejszych w branży pieczarkarskiej. Pomógł jej w tym udział w Sieci Otwartych Innowacji.

Przeczytaj naszą rozmowę z cyklu „Otwarta innowacja? Kupuję! Poznaj innowatorów z Sieci Otwartych Innowacji”. 

Agro-Projects sp. z o.o. sp. k. to firma realizująca inwestycje budowlane. Specjalizuje się w projektowaniu, budowie i wyposażeniu obiektów służących do przemysłowej uprawy pieczarek. 

W ramach projektu, firma skorzystała z grantu na transfer technologii, którego przedmiotem są prawa własności (tj. know-how oraz prawa autorskie do oprogramowania) do dokumentacji dotyczącej kompletnego zestawu maszyn do załadunku i rozładunku podłoża do uprawy pieczarek.

REDAKCJA PORTALU SIEĆ OTWARTYCH INNOWACJI: Czym zajmuje się firma Agro Projects? 
Daniel Dajewski, prezes zarządu firmy Agro-Projects Sp. z o.o.:
Firma Agro Projects funkcjonuje na rynku od 7 lat. Założyliśmy ją wspólnie z czwórką wspólników, wszyscy mieliśmy już doświadczenie w branży pieczarkarskiej i budowlanej. Specjalizujemy się w budowie obiektów rolniczych, takich jak kompostownie i pieczarkarnie. Przy budowie takich obiektów zawsze dbamy o relację z klientem, prowadzimy go przez całą drogę od projektu, przez pozwolenia i budowę, aż po oddanie i uruchomienie obiektu. Oprócz infrastruktury niezbędnej do uprawy grzybów, zajmujemy się również budownictwem przemysłowym. Stawiamy chłodnie, mroźnie, kurniki i hale przemysłowe. Działamy również za granicą. Zależy nam, aby firma Agro Projects weszła do grona liderów branży pieczarkarskiej na świecie.
SOI: Dlaczego branża grzybiarska wymaga sprawnego poruszania się po świecie innowacji? 

D.D.: Budowa obiektu do profesjonalnej uprawy grzybów wymaga specjalistycznej wiedzy, doboru odpowiednich maszyn i rozwiązań. To wszystko zapewnia wysoką jakość upraw. Kluczową rolę w tej branży odgrywa jakość wyposażenia i technologii. Warto wiedzieć, że w pieczarkarstwie są one bardzo drogie i zazwyczaj wykonywane indywidualnie na potrzeby konkretnych upraw. Budowa hali do uprawy pieczarek to około 40 proc. inwestycji. Reszta to wyposażenie, regały, wózki, chłodnictwo, kotłownia oraz systemy nawilżania i kontroli klimatu i wiele, wiele innych. Wiedza o tych narzędziach i procesach to nasza specjalizacja i nasz produkt eksportowy.

SOI: Firma pozyskała grant między innymi na zakup maszyn i technologii. Jakie nowe szanse stwarza taka sytuacja? 

D.D.: Dobre maszyny do pieczarkarstwa powodują, że sam załadunek jest lepszy i szybszy. Do komory pieczarkowej trzeba załadować kilkadziesiąt ton kompostu. Musi być równo rozłożony na regałach, mieć odpowiednią strukturę i wilgotność. Specjalistyczne maszyny robią to sprawnie i szybko, a klient nie traci czasu. Co więcej, odpowiednia struktura podłoża sprawia, że pieczarka rośnie lepiej, szybciej i klient ma wyższe plony. Oczywiście przekłada się to na lepszą cenę produktu, większe zyski i szansę na pozyskanie klientów. Należy na to patrzeć jak na system naczyń połączonych.

SOI: W jaki sposób udział w projekcie Sieć Otwartych Innowacji pozwolił firmie na poprawę pozycji na rynku? 

D.D.: Polska jest liderem uprawy pieczarki w Europie i największym jej eksporterem. Jako kraj mamy bardzo bogate doświadczenie, a polskie pieczarkarstwo jest bardzo zaawansowane. Pod względem wykorzystywanych w tej branży technologii w znacznym stopniu wyprzedzamy wiele innych krajów. Nasze obiekty są wyposażone we nowoczesny sprzęt gwarantujący wysoką jakość grzybów, a przez to polski produkt cieszy się zaufaniem klientów międzynarodowych.

Takich firm jak nasza, które są w stanie kompleksowo wybudować obiekt pieczarkowy, jest może pięć na świecie. Udział w projekcie Sieć Otwartych Innowacji umożliwił nam zakup technologii i maszyn wykorzystywanych w branży pieczarkarskiej. W naszym przypadku sprawiło to, że firma może dziś wykonać taki obiekt w całości posiłkując się własnymi zasobami. Dzięki temu znaleźliśmy się w światowej czołówce.

SOI: Można się zatem pokusić o stwierdzenie, że projekt wyskalował działalność Agro Projects? 

D.D.: Zawsze nam czegoś brakowało, bo choć mamy w naszej grupie firmy, które specjalizują się w chłodnictwie albo konstruowaniu regałów i wózków do uprawy grzybów, o tyle maszyny musieliśmy kupować od zewnętrznych dostawców, by oferować klientom kompleksową obsługę. Ten projekt pomógł nam szybciej podjąć decyzję dotyczącą zakupu gotowej technologii. Byliśmy zdeterminowani, by rozwinąć produkt, ale wiedzieliśmy, że wdrożenie konkretnej technologii w naszej branży to bardzo złożony proces. Pozyskanie grantu pozwoliło nam uniknąć w rozwoju firmy tzw. bólów wzrostowych (eng. Growing pains). Dzięki temu sprawnie zrobiliśmy kolejny krok, od razu zaczęliśmy działać i przygotowywać szerszą ofertę dla klientów. W naszym przypadku od startu projektu do wdrożenia minęło trochę ponad rok.

SOI: Co zatem z Państwa perspektywy jest największą korzyścią udziału w projekcie Sieć Otwartych Innowacji? 

D.D.: Weszliśmy do innej, wyższej ligi. Mając komplet maszyn w swoich rękach, możemy je modyfikować i dostosowywać do oczekiwań klientów. Zyskaliśmy wizerunkowo. Nasza firma dzięki temu grantowi przeszła transformację. Pozyskaliśmy wysoko zaawansowaną technologię, co stało się impulsem do dalszego rozwoju. Co więcej, ta zmiana stworzyła konieczność zatrudnienia odpowiednich specjalistów, którzy potrafią obsługiwać oprogramowanie i serwisować maszyny. Był to zastrzyk dobrej energii, bo staliśmy się pełnoprawną firmą technologiczną, a nowe kompetencje mogliśmy spożytkować również w innych obszarach.

SOI: Co dziś, po udziale w projekcie, oznacza dla Pana i pańskiej firmy innowacja? 

D.D.: Innowacja to robić coś inaczej, efektywniej, lepiej. Zarówno pod kątem procesów wewnętrznych w firmie, jak i oferowania nowych możliwości i rozwiązań klientom. W dzisiejszych czasach innowacja to ciągłe nadążanie za zmianą, wprowadzanie nowych pomysłów do organizacji i wyprzedzanie potrzeb klientów i rynku. Mam takie poczucie, że w parze z dobrze wprowadzoną w firmie innowacją, idzie jakość oferowanych produktów.

SOI: Jak ocenia Pan swoje doświadczenia w korzystaniu z unijnych grantów? 

D.D.: Sieć Otwartych Innowacji to nasze drugie doświadczenie z funduszami unijnymi. Wcześniej korzystaliśmy z grantu, który przeznaczyliśmy na rozwój jednej z hal produkcyjnych. Dziś możemy porównać oba ta projekty i wyciągnąć wnioski. Grant z projektu Sieć Otwartych Innowacji rozliczyliśmy już kilka miesięcy temu, całość zakończyła się sukcesem. Z kolei pierwszy unijny projekt, w którym udział braliśmy wcześniej, nadal nie został rozliczony. Tak naprawdę nie wiemy, dlaczego tak się stało. W przypadku Sieci Otwartych Innowacji było zupełnie inaczej. Wszystkie złożone wnioski udało się sprawnie przygotować przy wsparciu firmy doradczej, a współpraca z urzędnikami była na bardzo wysokim poziomie. Cały proces przebiegł bardzo sprawnie i bez jakichkolwiek zakłóceń.

SOI: Jak zachęciłby Pan przedsiębiorców do skorzystania z projektu Sieć Otwartych Innowacji? 

D.D.: Myślę, że najlepszą rekomendacją jest to, że jesteśmy gotowi skorzystać z takiego grantu ponownie. Pieniądze są do wzięcia i warto z tego skorzystać. Nie należy się obawiać procedur i formalności, bo doradcy są w stanie wskazać, jak przygotować wnioski i jak korzystać z uzyskanych środków. Jeżeli firma chce się rozwijać i skorzystać z wiedzy, to udział w Sieci Otwartych Innowacji sprawia, że może zrobić to szybciej i efektywniej, niż samemu, od podstaw. W naszym wypadku wprowadzenie do firmy maszyn, technologii i budowanie wszystkiego od zera byłoby bardzo drogie. Dzięki grantowi pozyskaliśmy nowy produkt, który umożliwił nam kompleksową obsługę naszych klientów.

„Otwarta innowacja? Kupuję! Poznaj innowatorów z Sieci Otwartych Innowacji” to cykl wywiadów z przedstawicielami firm MŚP, którzy skorzystali z możliwości dofinansowania zakupu istniejącej technologii. Innowator to nie tylko osoba, która tworzy innowacje. Innowatorami są także ci, którzy wiedzą, jak wykorzystać dostępne innowacje, aby pokonać kolejne ograniczenia życia gospodarczego. Tę rolę odgrywają m.in. mikro-, mali i średni przedsiębiorcy – kupując wypracowane już nowatorskie technologie, aby wdrożyć je w swojej branży, ulepszyć jakość świadczonych usług swoim klientom czy usprawnić działanie swojej firmy.
Sieć Otwartych Innowacji to projekt prowadzony w Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020, Działanie 2.2 Otwarte Innowacje – wspieranie transferu technologii. Celem Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój (POIR) jest wsparcie przedsiębiorstw, które realizują innowacyjne projekty.


Pozostałe artykuły