Kosmiczna technologia fotografuje Ziemię. #4 Rozmowa z grantobiorcą

Ich algorytmy i komputery znajdują zastosowanie w projektach dla Europejskiej Agencji Kosmicznej, zostali laureatem nagrody ARP S.A. w kategorii „Kosmiczna Firma Roku”, a za niecałe dwa lata ich własny satelita będzie wykonywał i przetwarzał w kosmosie zdjęcia powierzchni Ziemi. Dzięki projektowi Sieć Otwartych Innowacji do polskiego pioniera branży kosmicznej trafi specjalna technologia bazująca na sztucznej inteligencji, służąca do poprawiania rozdzielczości zdjęć satelitarnych. – Zakupione algorytmy staną się uzupełnieniem naszej linii produktowej o nazwie Smart Mission Ecosystem, która pozwala na pełne przetwarzanie i analizowanie danych obrazowych na orbicie – mówi Michał Zachara, COO firmy KP Labs sp. z o.o.

Przeczytaj naszą rozmowę z cyklu „Otwarta innowacja? Kupuję! Poznaj innowatorów z Sieci Otwartych Innowacji”.

Spółka KP Labs sp. z o.o. od 2016 roku jest ekspertem i innowatorem we wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI) i systemów autonomicznych w branży kosmicznej i obserwacji Ziemi. Głównym celem spółki jest przyspieszanie eksploracji kosmosu za pomocą rozwoju autonomicznych operacji statków kosmicznych i technologii robotycznych.

W marcu 2021 roku KP Labs sp. z o.o. uzyskała grant na transfer technologii w ramach projektu Sieć Otwartych Innowacji umożliwiający rekonstrukcję nadrozdzielczą zdjęć cyfrowych opartą na zastosowaniu głębokich sieci neuronowych.

Redakcja portalu Sieć Otwartych Innowacji: Jak wygląda Wasza działalność i co to znaczy, że podbijacie branżę kosmiczną?

Michał Zachara, COO firmy KP Labs sp. z o.o.
Zajmujemy się wytwarzaniem komponentów satelitarnych. Działamy niejako na niebie i na ziemi – w tak zwanym upstreamie i downstreamie. Określeniem, które podsumowuje naszą działalność jest „Space AI”, czyli, w naszym rozumieniu, sztuczna inteligencja dla kosmosu.

Praktycznie od początku naszej działalności realizujemy projekty dla Europejskiej Agencji Kosmicznej, możemy się pochwalić już pięcioma zrealizowanymi projektami, a kolejne trzy są w realizacji. Tworzymy również własne technologie – głównie komputery, algorytmy i oprogramowanie do wdrażania sztucznej inteligencji na małych satelitach. Nasze oprogramowanie było częścią misji PW-Sat2, który został wystrzelony w 2018 roku i zdeorbitował w styczniu tego roku.

Aktualnie pracujemy nad trzema misjami, które startują w 2023 roku. Każda misja jest inna. Nasz autorski satelita Intuition-1 będzie obrazował Ziemię z wykorzystaniem kamery hiperspektralnej – dane zebrane w ten sposób będą przetwarzane na orbicie, a na Ziemię zostanie przesłana tylko końcowa informacja o zdarzeniu. ɸ-Sat-2 jest misją realizowaną na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej wraz z konsorcjantami z kilku innych państw europejskich. To satelita obserwacyjny wykorzystujący sztuczną inteligencję do detekcji zdarzeń. Ostatnią misją jest PW-Sat3 realizowana we współpracy z Politechniką Warszawską. W tej misji będziemy odpowiedzialni za zarządzanie podsystemami satelity i przeprowadzimy eksperyment dotyczący wykrywania anomalii na pokładzie satelity.

SOI: Wyjaśnijmy czym jest technologia, którą pozyskaliście w ramach projektu SOI?

MZ: Technologia pozyskana w ramach grantu ma w dużym uproszczeniu poprawiać i udoskonalać jakość zdjęć satelitarnych. W prostych słowach: możemy sobie wyobrazić, że satelita robi zdjęcie z rozdzielczością 10 metrów na piksel, więc widać tam niewiele szczegółów. Algorytmy, które pozyskaliśmy, pozwalają zwiększać tę rozdzielczość i zobaczyć znacznie więcej. Ta technologia będzie wykorzystywana między innymi po to, aby wprowadzać automatyzację do satelitów okołoziemskich. Algorytmy mogą być użyte również w branżach innych niż kosmiczna. Z ich pomocą możemy poprawić zarówno zdjęcia satelitarne, jak i standardowe zdjęcia cyfrowe, np. z albumów rodzinnych.

SOI: Co oznacza pozyskanie technologii dla Waszej firmy w perspektywie jej dalszego rozwoju?

MZ: Przede wszystkim możemy teraz jeszcze wydajniej przetwarzać zdjęcia satelitarne. To był brakujący puzzel w naszej kosmicznej układance. Teraz mamy możliwość efektywniej rozwiązywać problemy naszych klientów, którzy chcą pozyskiwać konkretne informacje ze zdjęć satelitarnych. Ta technologia pozwoli nam komercjalizować nasze pozostałe rozwiązania i będzie wartością dodaną do algorytmów, które już posiadamy. Dzięki pozyskanej technologii już po kilku tygodniach zgłosili się do nas potencjalni nowi klienci. Prowadzimy rozmowy z dwiema firmami z Włoch, które są zainteresowane naszymi osiągnięciami. Wierzymy, że nasze technologie przyczynią się do rozwoju sektora kosmicznego, ale też nieco bardziej przyziemnych dziedzin, takich jak rolnictwo czy ekologia.

SOI: Jak to możliwe, że da się wspomagać takie dziedziny z wysokości kilkudziesięciu kilometrów nad ziemią?

MZ: Technologia może posłużyć do wykrywania powodzi, pożarów i innych katastrof naturalnych czy biologicznych. A to tylko niektóre obszary, które da się tutaj wspomóc. Do tego dochodzi jeszcze branża wojskowa, infrastrukturalna, energetyczna… Jako KP Labs specjalizujemy się przede wszystkim w rolnictwie precyzyjnym, wskazując, jak postępują procesy niszczenia gleb czy deforestacji. Technologia, którą pozyskaliśmy samodzielnie „uczy się” działania na podstawie zdjęć, które jej dostarczymy. Właśnie dzięki temu algorytm polepsza rozdzielczość poszczególnych obrazów – szczególnie tych, które charakteryzują się dość niską rozdzielczością wyjściową, mając zaledwie od 10 do 60 metrów na piksel. Czyli w jednym pikselu mieści się obszar o szerokości 10 x 10 metrów. Na takich zdjęciach widać pewne szczegóły, ale dla niektórych zastosowań ich liczba jest niewystarczająca – właśnie w takim przypadku pomaga pozyskana technologia.

SOI: W branży kosmicznej innowacje to niemal codzienność. Jak Wy rozumiecie pojęcie innowacji w swojej firmie?

MZ: Dla nas innowacja to koło zamachowe działania, nie jesteśmy w stanie się bez tego rozwijać. Stąd musimy śledzić trendy, wyprzedzać je, patrzeć, co robi konkurencja, i analizować potrzeby, które pojawią się za kilka lat. Musimy myśleć, jak może wyglądać świat za 10-15 lat, bo tyle zwykle trwa rozwój technologii w branży kosmicznej. Innowacja to po prostu ciągłe dążenie do tego, żeby tworzyć wygrywającą na rynku technologię.

SOI: Jak natrafiliście na informacje o projekcie Sieć Otwartych Innowacji?

MZ: To zaskakujące, ale bardzo zwyczajnie. Z internetu. Wydaje się, że w branży kosmicznej wszystko jest spektakularne, ale w tym przypadku w prozaiczny sposób dowiedzieliśmy się o grancie na transfer technologii, które oferuje Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. Przystąpienie do projektu polegało zaledwie na wypełnieniu kilku formularzy, w związku z czym obyliśmy się bez firmy doradczej. Mamy doświadczenie w pozyskiwaniu grantów, a ten proces był wyjątkowo prosty i udało nam się go przejść, nie tylko bez problemów, ale wręcz w bardzo sprawny sposób.

SOI: Jak oceniacie współpracę z Agencją Rozwoju Przemysłu S.A., mając już doświadczenia z funduszami unijnymi?

MZ: Procedura była bardzo klarowna, a opieka pracowników była na wysokim poziomie. Za każdym razem, kiedy mieliśmy pytania, niemal o każdej porze dnia, uzyskiwaliśmy odpowiedź. Jestem bardzo zadowolony nie tylko z profesjonalizmu pracowników Agencji Rozwoju Przemysłu, ale również z niezwykłej życzliwości i chęci pomocy w każdej sytuacji. To było nie tylko bardzo profesjonalne, ale też po prostu bardzo miłe. Trzeba tutaj dodać, że wcześniej braliśmy już udział w projekcie Sieć Otwartych Innowacji – nie jako biorca transferu technologii, ale jako dawca takich rozwiązań. Realizujemy też projekty dla Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Może się wydawać, że jesteśmy starymi wyjadaczami w temacie grantów, ale to determinuje branża. W kosmosie rozwój technologii wymaga ogromnych nakładów i bez pomocy dofinansowań rozwój nie byłby możliwy.

SOI: Czy uważacie, że Wasze doświadczenia mogą zainspirować inne firmy do wzięcia udziału w projekcie Sieć Otwartych Innowacji?

MZ: Mieliśmy bardzo jasną wizję rozwoju i sądzę, że właśnie to pozwoliło nam na pozyskanie dofinansowania. To, co może nam pomóc w globalnym wyścigu, to właśnie innowacje i możliwości finansowe, które umożliwiają postęp i są motorem napędowym zmian. Mamy duże ambicje związane z rozwojem naszych produktów, dlatego jestem pewien, że w przyszłości, o ile będzie taka możliwość, chętne skorzystamy z możliwości jakie daje Sieć Otwartych Innowacji. Uważam, że najlepszą wizytówką tego projektu będzie nasz dalszy rozwój oraz każdej firmy, która chce być konkurencyjna i chce rozwijać się w swojej branży.

 

„Otwarta innowacja? Kupuję! Poznaj innowatorów z Sieci Otwartych Innowacji” ty cykl wywiadów z przedstawicielami firm MŚP, którzy skorzystali z możliwości dofinansowania zakupu istniejącej technologii. Innowator to nie tylko osoba, która tworzy innowacje. Innowatorami są także ci, którzy wiedzą, jak wykorzystać dostępne innowacje, aby pokonać kolejne ograniczenia życia gospodarczego. Tę rolę spełniają m.in. mikro, mali i średni przedsiębiorcy – kupują wypracowane już nowatorskie technologie, aby wdrożyć je w swojej branży, ulepszyć życie swoich klientów czy usprawnić działanie swojej firmy.

W ramach projektu Sieć Otwartych Innowacji integrujemy ok. 100 takich przedsiębiorców ze wszystkich branż. Kim są? Na czym polega ich działalność? Jak wpadli na pomysł, aby istniejącą technologię wykorzystać w swojej firmie? W jaki sposób zarządzają innowacjami w swoim przedsiębiorstwie? Jak rozumieją innowację i jej rolę w działaniach firmy? Czym jest dla nich otwarta innowacja? Tego dotyczą nasze rozmowy.


Pozostałe artykuły